„Co nowego w światowej hydroenergetyce?" - prasę przegląda Miltiadis Melekidis
Norwegia jest największym europejskim producentem hydroenergii. Obecnie 99% jej potrzeb energetycznych zaspokajanych jest z tego źródła. W związku ze stawianym przez Unię Europejską celem wzrostu udziału energii odnawialnej w całkowitej produkcji energii we wszystkich krajach członkowskich w Norwegii przeprowadzono sondaż inwestycyjny, który wykazał możliwość wzrostu rocznej produkcji hydroenergii w Norwegii o 12% do 2020 roku.
Sondaż opublikowany przez CICERO – Międzynarodowe Centrum Badań nad Klimatem i Środowiskiem Naturalnym w Oslo - wykazał, że inwestorzy z sektora energetyki wodnej gotowi są do budowy nowych i renowacji istniejących elektrowni wodnych. Efektem działań inwestorskich ma być zwiększenie rocznej produkcji energii w ciągu najbliższych ośmiu lat o co najmniej 15 TWh. Obecnie produkcja energii w norweskich elektrowniach wodnych wynosi rocznie 130 TWh.
„Inwestorzy pokładają nadzieje w zaskakująco dużym potencjale wzrostu produkcji” – stwierdza Kristin Linnerud, specjalista z CICERO.
Zgodnie z umową zawartą z Unią Europejską, Norwegia zobowiązana jest do zwiększenia udziału energii produkowanej z odnawialnych źródeł do 67,5% ogółem konsumowanej energii do 2020 roku. Oznacza to wzrost o 6,4% w porównaniu ze stanem na rok 2010. Jednocześnie, zarówno Norwegia jak i Szwecja planują wzrost produkcji energii ze źródeł odnawialnych o 13,2 TWh rocznie do 2020 roku, wykorzystując subsydiowane certyfikaty energetyczne zbywalne w obydwu krajach.
Sondaż wykazał również, że inwestorzy sektora energetyki wodnej szacują możliwość podniesienia rocznej produkcji energii aż o 20 TWh. „Szacunki te mogą jednak pomijać trudności techniczne w budowie nowych obiektów oraz dodatkowe koszty związane z ograniczeniami w wykorzystaniu norweskich zasobów wodnych oraz zarządzaniem energią. Sądzę, że bardziej realistyczny do osiągnięcia jest poziom 10 – 12 TWh, przy uwzględnieniu czynników ograniczających, takich jak dostęp do finansowania i przyłączenia do sieci” – stwierdziła Linnerud.
Norwegia pokrywa 99% własnej konsumpcji energii z energii produkowanej w elektrowniach wodnych. Poziom produkcji jest regulowany przez norweski Zarząd do spraw Zasobów Wodnych i Energetyki.
11 stycznia Christian Rynning – Toennesen, prezes Statkraft, największego producenta energii w Norwegii, powiedział, że Norwegia mogłaby podwoić moc zainstalowaną w elektrowniach wodnych, jeśli zbudowałaby nowe połączenia sieciowe z kontrahentami z zagranicy, pozwalające na sprzedaż nadwyżek energetycznych.